
Po Paryżu przyjechaliśmy do Brukseli, czyli do naszego celu. Poniżej pierwsze zdjęcia są z hall wystawowych Brussels Expo i tam odbywały się wszelkie spotkania, modlitwy tak i posiłek, a nie tak daleko znajduje się słynny Atomium. Moje lokum było wprost awangardowe u Pani adwokat Marie-Berthe de Clercq. Wystrój tego domu był jak z innej epoki i to było w tym najwspanialsze. Czuć było w tym mieście dawny klimat wiele starożytnych budynków w tym wiele “politycznych” a pro po jedna dzielnica się wyróżniała bogactwem, gdzie znajdują się Parlament Europejski przy rondzie Schumana. Miłe wspomnienia zabrałem po pierwszym spotkaniu Taizé i bardzo mnie to umocniło, a zarazem zmotywowało na następne wyjazdy ekumeniczne.
Muzeum czekolady, … to już moje najwspanialsze miejsce na tym świecie 🙂 mniam